Zamiast w tropiki – na Stawy Milickie

Zamiast w tropiki – na Stawy Milickie

Dolny Śląsk ma w swoim zanadrzu wiele skarbów, które zachwycić mogą kolekcjonerów wakacyjnych przygód. Wśród nich jednym z budzących większy zachwyt jest zamek w Książu. Należy on do trójki największych w Polsce zamków. Oglądając jego fotografie z lotu ptaka (nie każdy może sobie przecież pozwolić na wynajęcie awionetki, czy balonu) zauważa się, że wcale nie ustępuje urodą pierwowzorowi Disnejowskiego Zamku leżącemu w austriackich górach. Dostępne są w zamku tematyczne trasy zwiedzania, toteż turyści mogą wybrać sobie taką, która ich bardziej interesuje. Warto wspomnieć, że krąży plotka, iż to w lochach tego zamku ukryto skarby Bursztynowej Komnaty… A kto życzyłby sobie sprawdzić, jakie wrażenia ma się nocując pod zamkowym dachem – może to się o to pokusić w tutejszym hotelu. Z ekskluzywnych zabudowań warto przenieść się na łono natury. Również położone na Dolnym Śląsku Stawy Milickie można śmiało uznać za cud natury. Z wyglądu przypominają one zatokę w jakiejś ciepłej lagunie tropikalnej morza, tymczasem są siedliskiem karpi, ale też zróżnicowanego gatunkowo ptactwa wodnego. Ekosystem ten jest tak bogaty, że w latach sześćdziesiątych utworzono tutaj rezerwat. Nie przeszkadza to jednak w obserwowaniu zwierząt – dla turystów przygotowano ścieżki edukacyjne i platformy, z których można wygodnie i bezpiecznie obserwować ptaki korzystając z lornetki.